Mity kosmetyczne - obalamy najpopularniejsze mity pielęgnacyjne

Zdarzyło Ci się kiedyś usłyszeć od mamy albo przyjaciółki, że „tłusta cera nie potrzebuje kremu”? Albo przeczytać, że najlepszy krem kosztuje tyle, co dobry obiad w restauracji? W świecie urody pojawia się tyle porad, trendów i nowości, że aż trudno nadążyć — a część z nich to mity, które powtarzamy z przyzwyczajenia. Oto najpopularniejsze mity kosmetyczne.

Mity kosmetyczne – które popularne przekonania nie mają naukowego potwierdzenia?

Mit nr 1. Tłusta skóra nie potrzebuje nawilżenia

Kiedy byłam nastolatką, sama unikałam stosowania kremów do twarzy, ponieważ myślałam, że moja cera jest tak dobrze nawilżona, że nieustannie się świeci. A w efekcie cera produkuje jeszcze więcej sebum, aby uzupełnić brakującą wilgoć.

Fakt: Nawilżanie to absolutny must-have w pielęgnacji cery niezależnie od jej typu i wieku. W przypadku skóry tłustej najlepiej sięgać po kremy nawilżająco-matujące, dzięki temu skóra pozostanie optymalnie nawilżona bez świecenia się.

Dobrze jest również włączyć do codziennej rutyny serum z kwasem hialuronowym. Ten kosmetyk aplikowany przed nałożeniem kremu poprawi nawilżenie w głębszych warstwach skóry. Ponadto w kosmetykach do codziennej pielęgnacji warto szukać takich składników jak ceramidy czy kwas hialuronowy, które chronią przed nadmierną utratą wilgoci oraz wzmacniają barierę hydrolipidową skóry.

Mit nr 2. Droższy kosmetyk to znaczy lepszy

Ile razy przeszukiwałaś półki w drogerii, patrząc tylko na cenę? W tej kwestii wcale nie należy szukać droższych kosmetyków, ponieważ nie zawsze będą one dla naszej skóry lepszym wyborem. Najprostszy krem z witaminą C z drogerii może działać równie dobrze, jak kosmetyk premium. Najważniejsze, by czytać skład i dopasować kosmetyk do potrzeb swojej skóry, a nie portfela. Warto też korzystać z próbek — to dobra metoda, by sprawdzić działanie bez większych wydatków. Często składniki aktywne takich produktów są porównywalne z tymi oferowanymi przez marki premium, a ich formuły bywają równie stabilne i przebadane. Dobrze jest też zwracać uwagę na sposób przechowywania. Na przykład kremy z witaminą C tracą skuteczność, gdy są narażone na światło czy wysoką temperaturę. Od czasu do czasu warto także sprawdzić gazetki promocyjne — zdarzają się okazje, gdy markowe kosmetyki można kupić w bardzo atrakcyjnych cenach.

Czy naturalne składniki zawsze są lepsze od syntetycznych?

Słowo „naturalny” brzmi pięknie, prawda? Ale pamiętaj, że nawet najczystszy olejek eteryczny może podrażnić skórę albo wywołać uczulenie. Na przykład olejek z drzewa herbacianego może się wydawać świetnym naturalnym kosmetykiem na trądzik. Nic bardziej mylnego. Po jego zastosowaniu mogą pojawić się zaczerwienienia na skórze, ponieważ olejek ten jest mocno stężony. W przeciwieństwie do niego wiele składników syntetycznych, dzięki stabilności i czystości, może być bardziej przyjaznych dla skóry.

Wybierając kosmetyki, warto zwrócić uwagę nie tylko na skład, który na opakowaniu kosmetyku został oznaczony jako INCI. Poza tym testy dermatologiczne i certyfikaty często mówią więcej niż słowa „eko” lub "naturalny" na etykiecie. Warto pamiętać, że nie każda „naturalna” receptura sprawdzi się u każdej osoby. Czasem drobne uczulenie okazuje się drogowskazem, że lepiej poszukać zamiennika, zamiast trzymać się kurczowo etykiet z napisem „bio”.

Czy częste podcinanie włosów przyspiesza ich wzrost? Mity kosmetyczne vs. realia

Jeśli chodzi o pielęgnację włosów, jednym z często powtarzanych mitów jest ten mówiący o podcinaniu końcówek, które ma przyspieszać wzrost włosów. Jednak włosy wyrastają z cebulek. Systematyczne podcinanie eliminuje rozdwojone końcówki oraz odświeża fryzurę. Chcąc przyspieszyć wzrost włosów, warto zadbać o dietę bogatą w białko, żelazo i witaminy z grupy B oraz regularnie masować skórę głowy. Dodatkowo zaleca się stosowanie delikatnych szamponów bez silnych detergentów, stosowanie letniej wody do płukania i mycia włosów oraz ochronę przed wysoką temperaturą podczas stylizacji. Systematycznie wykonywany masaż skóry głowy z użyciem wcierki do skóry głowy może ograniczyć wypadanie włosów, ale także pobudzić je do wzrostu.

Czy mitem kosmetycznym jest to, że skóra przyzwyczaja się do kosmetyków?

Słyszałaś od koleżanki, że musisz zmieniać krem co kilka tygodni, bo skóra przyzwyczaja się do kosmetyków, które stosujemy? Kondycja skóry zmienia się z wielu różnych przyczyn takich jak styl życia, poziom hormonów, pogoda, dieta i odpowiednia pielęgnacja. Czasem po użyciu nowego kosmetyku efekty są bardziej widoczne na początku, a potem cera wraca do równowagi. Zamiast sięgać po coraz nowsze kosmetyki, lepszym pomysłem będzie obserwowanie skóry i wprowadzanie zmian, kiedy naprawdę tego potrzebuje.

Prowadzenie dziennika pielęgnacyjnego pozwoli dostrzec i określić potrzeby skóry i włosów. Zapisuj w nim, co nakładasz na skórę i jak ona reaguje, by lepiej rozumieć jej potrzeby. Warto dać skórze co najmniej miesiąc na adaptację do nowego kosmetyku, ponieważ typowy cykl odnowy komórek trwa około 28 dni. Przy zbyt częstej zmianie produktów trudno ocenić, czy dany składnik rzeczywiście poprawia kondycję cery, czy jest tylko chwilowym efektem kosmetycznym. Regularne śledzenie postępów pozwala wychwycić subtelne, ale trwałe rezultaty stosowanej pielęgnacji.

Mity kosmetyczne – jakie błędne przekonania mogą szkodzić twojej pielęgnacji?"

Inne mity kosmetyczne, które mogą szkodzić podczas rytuałów pielęgnacyjnych:

• Pasta do zębów na pryszcze jest jednym z popularnych mitów kosmetycznych, które mogą zaszkodzić skórze i pogorszyć jej kondycję. Pasta do zębów działa wysuszająco, a znajdujące się w niej fluor i mentol mogą podrażnić skórę. Zamiast tego lepiej sięgnąć po dedykowane produkty z kwasem salicylowym czy niacynamidem.
• Krem z filtrem powinniśmy stosować tylko latem. Czasem nie zdajemy sobie sprawy z tego, że na promieniowanie UV jesteśmy narażeni przez cały rok, nawet gdy niebo jest zachmurzone. Stosowanie kosmetyków z wysokim SPF każdego dnia to must-have.
• Im więcej produktów, tym lepiej — inspirowanie się koreańskimi rytuałami wieloetapowej pielęgnacji skóry powinno mieć jakieś granice. Nakładanie każdego dnia 5 różnych kosmetyków do oczyszczania i demakijażu nie jest najlepszym rozwiązaniem. Minimalizm w kosmetykach często daje lepsze efekty niż zbyt duża ilość kroków w rutynie pielęgnacyjnej.
• Para wodna otwiera pory — to klasyczny mit, który nie ma naukowego uzasadnienia. Pory w skórze nie otwierają się ani nie zamykają pod wpływem temperatury. Jeśli jednak chcesz oczyścić skórę, warto zastosować peelingi enzymatyczne.
• Peelingi muszą być mocno ścierające — prawdą jest, że peelingi mechaniczne z dużymi ziarnami mogą podrażniać skórę i prowadzić do mikrouszkodzeń. Zdecydowanie lepiej zdecydować się na peelingi enzymatyczne, które są bardziej delikatne i skuteczne, ponieważ usuwają martwe komórki skóry bez potrzeby nadmiernego tarcia.